Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

Tomek · 2017-08-05 10:44:35

Witam.

Chciałbym się odnieś do żałosnej kartki, która pojawiła się wczoraj na naszej klatce...

Któremuś z naszych "sympatycznych" sąsiadów przeszkadzała muzyka słuchana przez innego sąsiada - w środku dnia podkreślam - i postanowił się uzewnętrznić... Nie mówiąc już o tym, że boję się zaprosić wieczorem znajomych bo ktoś stwierdzi, że za głośno rozmawiamy - paranoja.

Z mojego punktu widzenia jest to żałosne działanie... Uważam, że jeżeli mówimy o hałasie u nas w bloku to jest bardzo spokojnie i cicho... Są inne problemy, którymi powinniśmy się zająć:
- źle zaparkowane samochody - przed klatką, na drogach dojazdowych
- robienie "syfu" na klatce/częściach wspólnych oraz przy śmietnikach
- nie dbanie o części wspólne bloku
- niszczenie trawnika przez dzieci - aczkolwiek wieli ukłon w stronę spółdzielni za posadzenie roślinek.

Jak tak dalej pójdzie to zaczniemy zgłaszać biegające dzieci po mieszkaniu - słyszę zawsze w weekend jak małe dziecko w mieszkaniu powyżej biega od rana w tą i z powrotem - jakoś tego nigdzie nie zgłaszam a irytuje mnie to strasznie jak spać nie mogę.

luckywolf · 2017-08-07 11:20:27

Zawsze będzie tak, że każdemu będzie przeszkadzało co innego. Mi osobiście przeszkadza kupa wycierana systematycznie w wycieraczkę klatki schodowej w wiatrołapie i ogromne pokłady błota wnoszone na schody w gorszą pogodę.
Sama muzyka to temat skomplikowany chociażby z uwagi na preferencje i gusta muzyczne. Czasami może drażnić bardziej charakter muzyki niż dB. Każdy jest wolny i może robić co chce (zgodnie z prawem i zasadami PSM w tym przypadku), Jednak warto może przyjrzeć się takiej definicji wolności, która mówi o tym, że możesz robić wszystko póki nie ograniczasz tym wolności drugiemu człowiekowi.

... a same kartki uważam, że są łagodne i zabawne [dblpt])

Rav · 2017-08-07 17:29:05

Ciężko mi się wypowiedzieć , bo nie słyszałem muzyki na parterze, ale głuchy jestem [sred])
Wg. regulaminu możesz słuchać głośno czego zapragniesz (też czasem dodam dB), jednakże znałem już osobę, która w ramach rewanżu, włączała na max sprzęt i wychodziła z domu… więc zamiast brnąć w konflikt, lepiej poznać sąsiadów z piętra… Zapewne po bliższym poznaniu, będziecie lepiej się rozumieć [sred])
Kartki są raczej delikatnym zarysowaniem problemu, myślę że lepsze to niż wzywanie policji, informowania spółdzielni itp. [sred]) To eskaluje z czasem, a sąsiad to największy skarb [dblpt]beer[dblpt]
Widzisz dla mnie i Ciebie roślinki przy placu zabaw to wielki plus, ja przyczyniłem się do ich zasadzenia, więc zapewne nie jeden rodzic piłkarza miałby mi to za złe [sred])
Syf - no fakt, zostawianie śmieci obok śmietnika (ptaki rozrzucają zawartość), czy rzucanie czegoś obok – bo kiedyś w dzieciństwie ktoś wystraszył się szczura… to temat rzeka… flaje były, są i będą [sred]) Kupa na wycieraczce to już tradycja, nie może jej zabraknąć hehehe

Wszystkim nie dogodzisz, to co dla nas jest problemem, dla innego może nie istnieć…
Mam nadzieję, że osiągniecie wspólne kompromisy [dblpt]peace[dblpt]

vivikoong · 2017-08-07 18:49:39

Pod tym względem blok 6E jest idealny. Cicho i spokojnie. Kupy na wycieraczce brak, kartek nie ma.

Chociaż w zeszłym tygodniu ktoś krzyczał że męża młotkiem zabije ale to chyba przez upały [sred])

lash19 · 2017-08-08 09:54:19

Każdy ma jakieś problemy każdemu coś innego nie odpowiada, niestety ale mieszkamy na jednym osiedlu i trzeba sie dostosować i poszukać kompromisów. Też uważam że kartka jest delikatniejszym zwróceniem uwagi niż policja.
Mieszkam w 6C i akurat nie przeszkadza mi np głośna muzyka (mam małe dziecko) - nawet jeśli od czasu do czasu w piątek czy sobotę ktoś zrobi imprezę to trzeba to zaakceptować. Może kiedyś sam będzie chciał posłuchać głośniej i role sie odwrócą. Trzeba sie tolerować z wszystkimi konsekwencjami.
Nie odnotowałem jeszcze u nas psich kup i dzieci też nie przeszkadzają. Natomiast problem mam z kopcącymi sąsiadami co 5 minut na balkonie, a cały dym wlatuje do mieszkania... W ciepłe dni nie mogę nawet okna otworzyć bo cały ten smród wlatuje... Potrafią przesiadywać po kilka godzin i na zmianę w palić... I tu nic nie można zrobić - regulamin tego nie przewiduje. Ale pojawia się właśnie kwestia definicji wolności który powyżej została przytoczona. Jakieś pomysły? Może to się uspokoi jak temperatura trochę spadnie... ;-))
Kolejna kwestia to zabudowy niektórych balkonów "paletami" jak bunkier - z jednej strony rozumiem że ktoś chce sie odgrodzić ale w ten sposób? ;-))
Kolejna sprawa - jakby na placu zabaw były rzeczy przeznaczone dla dzieci i one by mogły z tego korzystać to na pewno było lepiej. Na co komu ta pseudo siłownia z której nikt nie korzysta a przynajmniej jeśli już to bardziej z ciekawości... Można na pewno lepiej zagospodarować to miejsce aby bardziej zająć dzieci. Huśtawki itp...
Uważam że to miejsce to nie skansen i to że małe dzieci pobiegają trochę po trawniku to nic złego. Nie grają przecież w piłkę w korkach, nie wyrywają jej dajcie spokój - bardziej tutaj bym sie doszukiwał że komuś przeszkadzało że dzieci sie dobrze bawią ;-) trochę rozumiem mieszkańców parteru którzy np. nie maja dzieci i może im to przeszkadzać, ale jeśli ktoś kupując mieszkanie na parterze z balkonem przy placu zabaw spodziewał sie ciszy i spokoju no to.... ;-))) Takie tworzenie dodatkowych przeszkód to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto. Po co to komu, nie lepiej trawnik podpiąć pod 230V jak nie może być dobrze to niech chociaż będzie śmiesznie ?? ;-P
Podsumowując - szanujmy się wzajemnie i szukajmy kompromisów a nie problemów! ;-)

luckywolf · 2017-08-08 10:44:08

Co do trawników to też mam takie zdanie, że są na placu zabaw właśnie dla dzieci aby się na nich bawiły ! Zasadzenie krzaków na nich też uważam za słaby pomysł ... Niestety doprowadziła do tego właśnie gra tych starszych dzieci w korkach i ciężkimi piłkami. Siłownia to chyba miał być żart PSM bo pomijając to, że zajmuje pół placu i nikt na nich nie ćwiczy to ich "ustawienia" sprawiają, że się na nich nie da ćwiczyć. Można jedynie pomachać rękoma czy nogami tak jak w powietrzu by to robić [dblpt])

Rav · 2017-08-08 11:43:33

Jak widać i wśród naszej małej grupy są różne wizje tego osiedla.

Niepalącym współczuję, faktycznie nie ma na to rady, ale lepiej na świeżym powietrzu, niż na klatce [sred]) palącym również, od kilku lat jest nagonka w każdej sferze życia.

lash19 Ten balkon z paletami jak to nazwałeś jest mój, odciąć? Pewnie i masz rację, jest na równi z placem zabaw na którym wciąż ktoś przebywa (i dobrze)… Ale myślę że chyba nikomu tym krzywdy nie robię. Wręcz przeciwnie osoby ćwiczące nie mają na sobie mego wzroku podczas relaxu [dblpt]P Widzisz Tobie nie podobają się palety, innym słoma, innym listki, innym pranie… Szaleństwo jakieś [dblpt](

Plac zabaw, no tak tu nikt nie ma nic przeciwko zabawie, przepisy jednak celowo oddalają go o 10m od okien by mieszkańcy parteru mogli normalnie żyć (m. in. kłaść dziecko spać o określonej porze) – i tu nie chce nikogo przekonywać, bo już setki razy słyszałem, że kupując mieszkanie na parterze muszę mieć krzyki pod oknem od 8 do 21-22… Bardzo dobrze mi życzycie…
W korkach to właśnie grały, efektem kilka szkód za które wszyscy zapłaciliście.
Zapewniam, że naprawy więcej kosztowały od tych kilku krzaczków.
Za każdym razem mylicie pojęcia przestrzeń placu zabaw i przestrzeń buforowa…
Drogi też nikt nie buduje pod oknem… Ludzie kochani… Mamy parki, mamy las, mamy Myślęcinek… Są alternatywy… nie każdy trawnik musi być tym na którym dziecko się wyszaleje.
Właśnie mając mieszkańców parteru w poważaniu, powodujecie że oni mają wasze problemy w d… To właśnie trzeba zrozumieć i żyć w zgodzie. Podkreślam nie przeszkadzają nam dzieci, tylko rodzice bezmyślnie pozwalający dzieciom na wszystko wokoło placu zabaw.

Co do siłowni, no przecież że to jest tylko zabawka, ale o to chyba powinno chodzić na placu zabaw [sred]) Mamy wiele siłowni, jak ktoś chętny zapraszam do City Fit [sred])

lash19 · 2017-08-08 12:36:27

Rav napisał/a:

Jak widać i wśród naszej małej grupy są różne wizje tego osiedla.
lash19 Ten balkon z paletami jak to nazwałeś jest mój, odciąć? Pewnie i masz rację, jest na równi z placem zabaw na którym wciąż ktoś przebywa (i dobrze)… Ale myślę że chyba nikomu tym krzywdy nie robię. Wręcz przeciwnie osoby ćwiczące nie mają na sobie mego wzroku podczas relaxu Widzisz Tobie nie podobają się palety, innym słoma, innym listki, innym pranie… Szaleństwo jakieś
Plac zabaw, no tak tu nikt nie ma nic przeciwko zabawie, przepisy jednak celowo oddalają go o 10m od okien by mieszkańcy parteru mogli normalnie żyć (m. in. kłaść dziecko spać o określonej porze) – i tu nie chce nikogo przekonywać, bo już setki razy słyszałem, że kupując mieszkanie na parterze muszę mieć krzyki pod oknem od 8 do 21-22… Bardzo dobrze mi życzycie…
W korkach to właśnie grały, efektem kilka szkód za które wszyscy zapłaciliście.
Zapewniam, że naprawy więcej kosztowały od tych kilku krzaczków.
Za każdym razem mylicie pojęcia przestrzeń placu zabaw i przestrzeń buforowa…
Drogi też nikt nie buduje pod oknem… Ludzie kochani… Mamy parki, mamy las, mamy Myślęcinek… Są alternatywy… nie każdy trawnik musi być tym na którym dziecko się wyszaleje.
Właśnie mając mieszkańców parteru w poważaniu, powodujecie że oni mają wasze problemy w d… To właśnie trzeba zrozumieć i żyć w zgodzie. Podkreślam nie przeszkadzają nam dzieci, tylko rodzice bezmyślnie pozwalający dzieciom na wszystko wokoło placu zabaw.

Najważniejsze to nie dać się zwariować ;-) Zawsze jest jakieś wyjście aby spotkać się w połowie! Źle nikomu nie życzę absolutnie! Nie mam tego w dupie bo od małego uczę swoją córkę szacunku dla zieleni i rzeczy które nas otaczają [dblpt]) Owszem pozwalam na bieganie po trawie ponieważ nie uważam że to coś złego że dziecko to robi. Ale jak widzę czy uważam że jej zachowanie może przeszkadzać ludziom - zwracam uwagę, a przynajmniej się staram :-)

P.S. palenie papierosów na klatkach jest oficjalnie zakazane o czym mówi regulamin PSM wiec pozostaje tylko balkon (niestety) ;-P

ata · 2017-08-08 14:07:13

A ja spółdzielni ogromnie dziękuję za uwzględnienie naszych nalegań i częściowe zagospodarowanie trawników. Przy pierwszym telefonie rok temu w tej sprawie usłyszałam, że trawnik to nie plac zabaw i nie wolno na nim przebywać - bo 10m od ściany budynku jest strefą buforową. Co z tego że taki jest przepis skoro nikt tego nie respektuje. Zresztą zabawa maluchów na trawniku jest jedną z najlepszych atrakcji na naszym osiedlu i szkoda by było z tego rezygnować. Małe dzieci nikomu nie przeszkadzają (chyba że mama/babcia) wystawia siusiaka do sikania pod samym oknem - i tak niestety bywa). Problemem była młodzież grająca w piłkę, obijając ją o ścianę budynku, parapet, która wpadała na balkony na które młodzież wchodziła niszcząc co popadnie. I rodzice owej młodzieży którzy śmiali nam się w twarz przy próbie porozumienia. Problemem również były kocyki rozkładane pod samą ścianą budynku, na których młodzież w godzinach wieczornych krzyczała podekscytowana różnymi grami. Wątpiącym polecam próbę uśpienia dziecka które ma łóżko przy oknie w sytuacji gdy metr od głowy rozochocony bramkarz wrzeszczy bo właśnie przepuścił gola który rąbnął w ścianę budynku lub w tej samej odległości na wysokości łóżka grupę radosnej młodzieży. Nawet rolety nie pomagają. Usypianie córki w zeszłym roku było dla nas koszmarem.
A teraz pod oknem dziecka mam krzaczki więc wszystkie zabawy są kawałek dalej co robi ogromną różnicę bo głos rozchodzi się zupełnie inaczej i nie ma wrażenia, że masz obcą osobę w mieszkaniu.

Ostatnio edytowany przez ata (2017-08-08 14:08:53)

oluslava · 2017-08-14 07:29:01

Ja również mam okno na plac zabaw i mieszkam na parterze, nie mam też dzieci [dblpt]) Mimo wszystko liczyłam się z tym, że na placu zabaw będą bawiły się dzieciaki- w końcu po to jest ten plac zabaw! Jednak irytują mnie bardzo dzieci przeskakujące przez barierki i rzucające się (dosłownie) oraz swoje rowery i hulajnogi w krzaki i kwiaty. Zwracam uwagę, ale za jakiś czas sytuacja się powtarza. Dobrze, że Spółdzielnia przypomina o zasadach współżycia, jak widać niektórzy zapominają...
Przyłączam się do posta @vivikoong [sred]) Faktycznie, wygląda na to, że 6e to oaza spokoju- ale być może dlatego, że u nas w większości chyba mieszkają bezdzietni mieszkańcy [sred]) (do czasu...).
Szczerze współczuję sąsiadów palaczy [dblpt]( nie zniosłabym chyba tego smrodu w mieszkaniu i dobrze, że ja mieszkam w tym przypadku na parterze- przynajmniej ten jeden problem mnie nie dotyczy [dblpt])

Rav · 2017-08-14 08:49:23

Dla podsumowania.
Trawnik przy placu zabaw to strefa buforowa 10m, która nie jest częścią placu zabaw – oczywiście dzieci świetnie się na niej bawią, więc przymykamy oko na mniej uciążliwe zabawy (mając wszystkie okna od strony placu zabaw) ale prosimy o „możliwe” wyciszenie [sred])

Prośba do Was wszystkich o więcej zrozumienia.
Oluslava masz ten plus co Ata, okna również od strony budowy, uwierz mi różnica dB b. duża.
Lucky nie przyznam Ci racji, z siłowni korzysta b. wiele osób, młodzi, starsi – wszyscy, być może w godzinach, gdy jesteś nieobecny… Także pomysł (mimo, iż nie korzystam) raczej trafiony.

Warto być bardziej obiektywnym…
Przymknąć oko na mniej ważne sprawy: moje palety, kogoś pranie, listki, czy inne zabudowania [sred])
Tak jak inni przymykają na wspomniane parkowanie w niedozwolonym miejscu, czy przedmioty pozostawiane na klatce.

Lucky twój wpis „Co do trawników to też mam takie zdanie, że są na placu zabaw właśnie dla dzieci aby się na nich bawiły ! Zasadzenie krzaków na nich też uważam za słaby pomysł”
był jak cios w serce, najlepiej znasz problem, który krzaczkami rozwiązaliśmy w dużym stopniu.

Pomiędzy zrozumieniem problemów sąsiada, a pisaniem – rozumiem, jest przepaść.
Siłowni i placu zabaw z którego aktualnie nie korzystam nie krytykowałem ani przez chwilę, a niemal każdy z Was chętnie wprowadziłby wiele zmian -wbrew regulaminom PSM, mimo iż często się na nie powołuje przy własnych problemach Więcej empatii.

Wiadomość dodana po 3 h 30 min 04 s:
Tomek - a jak tam twój problem? Dotarłeś do właściciela tekstu? Wszystko wyjaśnione?

Jak można wnioskować z powyższych wpisów, każdy ocenia wg. swojego "ten, tego"
więc masz rację, do 21.59 dB ile fabryka dała, aż ludzie zaczną ze sobą rozmawiać i oceniać sprawiedliwie, biorąc pod uwagę własne argumenty i te ze strony przeciwnej [sred])
Pozdrawiam [dblpt]good[dblpt]

luckywolf · 2017-08-14 17:00:10

Rafał, nie wiem czemu piszesz o "ciosie w serce". Doskonale rozumiem problem i tak jak napisałem wiem, że chodzi o starsze dzieci kopiące twardą piłką i że to nie jest fajne. O kwiatkach napisałem, że słaby pomysł bo po prostu mi się nie podobają te okręgi w trawniku. Jeżeli rozwiązały Wasz problem to super, nie zgłaszam petycji o ich usunięcie [dblpt]) Pojęcie estetyki i indywidualnych podobań jest bardzo szerokie i nie ma co z nim dyskutować, tak jak zresztą wspominałeś [dblpt]D

Co do siłowni - jeśli ćwiczą to super ! Jeśli nie to też spoko. Nie wszystko musi być trafione. Nie rozumiem jedynie jak na tym się da ćwiczyć ? no ale widocznie jakoś można [dblpt]D

Także pokój sąsiedzie [dblpt])

Rav · 2017-08-14 20:45:49

Ufff.... Pokój [dblpt]beer[dblpt]
W zasadzie chodzi o wszystkich co są głośniejsi od sygnału karetki [dblpt]whistle[dblpt]
2+ 10+ 40+ wbrew pozorom niektórzy dorośli barwą głosu i sposobem wypowiedzi przebijają tych najmłodszych [sred])
Estetyka - no tak, nie wysilili się w tym projekcie, ale mi nie wolno narzekać, efekt częściowy osiągnięty.
Dziś wieczorem też była niezła jazda na placu zabaw, jednakże oddalona od okien jest do akceptacji [dblpt]chleje[dblpt]

Co do maszyn - tak, ćwiczyć to można raczej stawy niż mięśnie [sred]) ale przy braku jakiegokolwiek ruchu u dużej części społeczeństwa to już jakiś początek. Wypoczywaj sąsiad! Relax [dblpt]papa[dblpt]

Ostatnio edytowany przez Rav (2017-08-14 20:47:21)

vivikoong · 2017-08-18 08:23:45

To tak zmieniając temat. Czy wiecie może kto wyrzucił do śmietnika przy 6E kilka bloczków betonowych i cały czas je dokłada? U kogo jest teraz remont i chce przyoszczędzić na kontenerze budowlanym? Smieciarze nie zabierają tego już od tygodnia. I tak dobrze że zabrali stare materace i meble.

oluslava · 2017-08-21 07:04:44

a czy to nie będzie ktoś z bloku 6c? Tam ciągle chyba są jeszcze robione mieszkania...

MagdaW · 2017-08-23 07:14:36

Wracając do meritum, ja słyszałam tą muzykę dzień w dzień dudniącą po parę godzin. I mimo, że nawet czasem lubię posłuchać mocniejszych gitar to, szczerze mówiąc było to dość irytujące. Upał, otwarte okno sprzyjają roznoszeniu się muzyki. Ja wiem, że czasem ktoś lubi sobie głośniej posłuchać, wiadomo, ze każdy z nas pewnie to rozumie, ale myślę, że autor tej kartki już się trochę wkurzył że to się dzieje od dłuższego czasu dzień po dniu [sred]) i może stwierdził że zwróci uwagę na problem, no bo jak inaczej to zasygnalizować? nie zdziwiłam się wcale czytając to na klatce, uśmiechnęłam się [dblpt])

vivikoong · 2017-08-23 22:41:13

MagdaW napisał/a:

i może stwierdził że zwróci uwagę na problem, no bo jak inaczej to zasygnalizować? nie zdziwiłam się wcale czytając to na klatce, uśmiechnęłam się

Może mój pomysł wyda się szalony ale autor kartki mógł zapukać/zadzwonić do mieszkania z którego dobijała głośna muzyka i poprosić o ściszenie? Czy to wymaga nadludzkiej odwagi?

MagdaW · 2017-08-24 07:09:49

vivikoong a ja np. nie miałam zielonego pojęcia skąd się ona wydobywa, bo było ją słychać w całym bloku... musiałabym chodzić od mieszkania do mieszkania i nasłuchiwać [sred])

Leśny Zakątek Bydgoszcz - forum dyskusyjne

#1 2017-08-05 10:44:35

Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#2 2017-08-07 11:20:27

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#3 2017-08-07 17:29:05

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#4 2017-08-07 18:49:39

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#5 2017-08-08 09:54:19

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#6 2017-08-08 10:44:08

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#7 2017-08-08 11:43:33

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#8 2017-08-08 12:36:27

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#9 2017-08-08 14:07:13

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#10 2017-08-14 07:29:01

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#11 2017-08-14 08:49:23

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#12 2017-08-14 17:00:10

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#13 2017-08-14 20:45:49

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#14 2017-08-18 08:23:45

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#15 2017-08-21 07:04:44

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#16 2017-08-23 07:14:36

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#17 2017-08-23 22:41:13

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

#18 2017-08-24 07:09:49

Odp: Hipokryzja i brak ludzkich odruchów wśród sąsiadów

Stopka