Miejsce to zostało stworzone do komunikacji mieszkańców osiedla Leśny Zakątek w Bydgoszczy przy ulicy Powstańców Warszawy.
Forum to nie ma nic wspólnego z działalnością PSM i służy tylko wymianie informacji.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Pewnie do części z Was odezwał się wykonawca w celu naprawienia usterek po przeglądzie gwarancyjnym?
Mam pytanie, może ktoś z Was jest bardziej biegły w tych tematach...
Jeśli wykonawca poprawia pękniętą ścianę, to nie powinien ponieść też kosztów farby? Spółdzielnia twierdzi, że naprawa gwarancyjna obejmuje naprawę do stanu w momencie oddania mieszkania. Tyle, że mieszkanie było oddane 3 lata temu, od tego czasu jest urządzone i zamieszkałe, więc z jakiej paki ja mam ponosić koszty naprawy usterki? Tym bardziej, że akurat dla mnie wiąże się to z wielkim remontem, to są trzy ściany w centrum mieszkania, obejmuje to praktycznie całe mieszkanie (bez łazienki).
Czy faktycznie warunki gwarancyjne są zgodne z prawem?
Offline
Jeśli Wykonawca malował na biało na etapie budowy, a Pani przemalowała pomieszczenie, to może Pani całą ścianę pomalować - na biało. Zazwyczaj lokatorzy najczęściej dogadują się, że kupują farby, a pracownicy Wykonawcy malują wszystkie ściany na których były usterki.
Offline
no chyba tak do końca nie jest bo w umowie jest informacja, że mogę dokonywać adaptacji pomieszczeń, czyli mogę je malować. A skoro mogę malować, a wykonawca dopuszcza możliwość pękania ścian, to chyba powinni pokryć koszty tego ewentualnego malowania. Z resztą w kodeksie cywilnym również jest informacja, że w razie wystąpienia wady wykonawca ma obowiązek ją usunąć oraz pokryć koszty, które poniósł kupujący.
Offline
To jeśli faktycznie jest taki zapis - to jak najbardziej może Pani tego żądać.
Offline
chyba nie do końca tak jest. Otrzymaliśmy taki regulamin-użytkowanie mieszkania(czy coś w tym stylu) w którym jest zapis że w przypadku zarysowań, pęknięć itp spółdzielnia naprawi ale nie pomaluje. Musiałabym to znaleść, bo nie jestem w stanie teraz zacytować zapisu. To taka jakby broszura była ale pamiętam, bo sama na to zwróciłam uwagę bo pęknieć mamy sporo :-/
Offline
Owszem, jest regulamin- ale jest on sprzeczny z kodeksem cywilnym. Poza tym, regulamin otrzymaliśmy po odbiorze mieszkania- natomiast w umowie nie ma takich informacji, nic takiego wcześniej nie podpisywaliśmy. Jest to nieuczciwe ze strony Spółdzielni, ale tylko gadać sobie możemy, bo na zarzucanie paragrafami i pisma nie odpowiadają. Ostatecznie będzie tak, jak oni ustalają, bo przecież im sprawy w związku z tym nie wytoczę
Offline
Strony: 1