Leśny Zakątek Bydgoszcz - forum dyskusyjne

lash19

Użytkownik

Dołączył: 2016-01-22

Liczba postów: 38

Palenie papierosów na balkonie

Powoli mam dość tego przesiadywania z papierosami na balkonie. Mogę zrozumieć że ktoś ma problem z rezygnacją z palenia ale dlaczego ja mam przez to cierpieć... Jeśli ktoś lubi ten nieprzyjemny zapach to niech ma go w swoim mieszkaniu! Dlaczego ktoś ma mi narzucać swój styl życia, cały dym i smród dymu tytoniowego wlatuje do mieszkań wszystkich sąsiadów! Rozumiem jeśli ktoś wyjdzie sporadycznie zapalić ale to już się robi przesiadywanie na balkonie i robienie sobie z niego palarni. Zaznaczę - nie przeszkadza mi to że ktoś tam siedzi i spędza na balkonie swój wolny czas, ale to że przy okazji tego non sto pali te papierosy. To jest na prawdę uciążliwe zwłaszcza teraz gdy jest ciepło i trzeba mieć okno zamknięte ponieważ ktoś pali i ma wszystko w d***e... Czy jest ktoś jeszcze na forum z bloku 6C komu to przeszkadza czy tylko ja mam taki problem ? Jakieś pomysły jak z tego wybrnąć skoro prawo nie reguluje tego typu kwestii?

vivikoong

Użytkownik

Dołączył: 2015-08-29

Liczba postów: 64

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Rozumiem twój ból ale myślę że powinniśmy być tolerancyjni bo w końcu zdecydowaliśmy się na mieszkanie w bloku. równie dobrze moglibyśmy się denerwować że ktoś smażyć cebulę albo gotuje żeberka czy flaczki nam ten zapach też wpada do mieszkania.

Tomek

Użytkownik

Dołączył: 2016-06-20

Liczba postów: 64

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Tylko ze od zapachu żeberek cebuli czy flaków co najwyżej nabiorę apetytu a fajki to inna bajka...

lash19

Użytkownik

Dołączył: 2016-01-22

Liczba postów: 38

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Rozumiem twój ból ale myślę że powinniśmy być tolerancyjni bo w końcu zdecydowaliśmy się na mieszkanie w bloku. równie dobrze moglibyśmy się denerwować że ktoś smażyć cebulę albo gotuje żeberka czy flaczki nam ten zapach też wpada do mieszkania.

Tolerancyjni? Myślę ze jestem bardzo tolerancyjny - zniosę wiele bo mieszkamy wszyscy razem. Ale rozgranicz proszę zrobienie grila na balkonie czy głośnej imprezy do rana czy nawet jak mówisz  gotowanie/smażenie cebuli a notoryczne palenie fajek po oknem! Może nie wszyscy chcą się truć??  Powiedz mi czy to jet problem zapalić fajkę po drodze do domu albo po jego wyjściu? Myślę że nie - a tu dochodzi do takich absurdów że szanowny sąsiad wraca do domu z pracy i pierwsze co robi to na balkon i fajka - i tak samo w drugą stronę - fajka przed wyjście z domu... no dramat po prostu. Mamy 30 stopni a ja okna nie mogę otworzyć bo palarnia pełna. Moja frustracja sięga już zenitu... Niech trują siebie i swoje dzieci w swoim domu! Pewnie nic z tym nie zrobię - będę musiał się przyzwyczaić dopóki się prawo nie zmieni... a pewnie za szybko to nie nastąpi.

oluslava

Użytkownik

Dołączył: 2015-03-05

Liczba postów: 143

Odp: Palenie papierosów na balkonie

lash19... szczerze współczuję i rozumiem może łatwiej będzie po prostu poprosić sąsiada, by tego nie robił??

Tomek

Użytkownik

Dołączył: 2016-06-20

Liczba postów: 64

Odp: Palenie papierosów na balkonie

To tak samo jak prosić „kierowców” żeby nie parkowali przed blokiem (poza wyznaczonymi miejscami) albo rodziców aby ich dzieci, oni sami z reszta tez, nie niszczyli trawnika przy placu zabaw... po prostu jak grochem o ścianę...

oluslava

Użytkownik

Dołączył: 2015-03-05

Liczba postów: 143

Odp: Palenie papierosów na balkonie

no nie tak samo samochodu nie zaparkujesz jak nie ma miejsca na wyznaczonych miejscach, lub gdy przyjeżdża np. gość i nie ma klucza do blokady albo pilota do szlabanu... a co do niszczenia trawnika, to również zauważyłam poprawę- od kiedy jest tabliczka z zakazem gry w piłkę, to ja przynajmniej nie widziałam by dzieci w nią grały na placu zabaw. A za zakazywaniem zwykłych zabaw czy w ogóle wchodzenia na trawnik nie jestem, bo w końcu to nie muzeum- nie ma tam też takich dzikich tłumów przez cały dzień, żeby nagle nie wiadomo jak miał się zniszczyć.
Natomiast- jak słusznie zauważył lash19- zapalić można sobie na świeżym powietrzu, w drodze z lub do domu, a nagminnym paleniem na tarasie truje się sąsiadów i uprzykrza przebywanie we WŁASNYM MIESZKANIU.

Rav

Użytkownik

Dołączył: 2015-06-17

Liczba postów: 87

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Prawda jest taka,  że Tomek ma rację.
Każdy robi co mu się podoba,  a jeśli już jakiś zapis nie pasuje,  to twierdzi że jest przesadzony. 
Oczywiście najlepiej ze sobą rozmawiać,  ale jak widzę reakcję z głupim uśmiechem,  to puszczają hamulce.
Oczywiście większość problemów stwarzają osoby spoza osiedla.  A te fajki...  Na szczęście jest lepiej niż było kilka lat temu.

Wiadomość dodana po 1 h 26 min 21 s:
Nie wiem co ludzie w tych fajkach widzą, ale nie ma ustawy zakazującej palenia na balkonie.
I chyba nic nie zdziałasz, bo nie sądzę by ktoś  z tego powodu rzucił palenie.
Współczuję

Wiadomość dodana po 13 h 41 min 36 s:
https://www.facebook.com/16726842998665 … 316206378/
Po komentarzach nie widzę szans na wspólny kompromis.

Tomek

Użytkownik

Dołączył: 2016-06-20

Liczba postów: 64

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Widzę, że większość chce być bardzo liberalna i popiera łamanie przepisów... To może właściciele psów zaczną wyprowadzać swoje zwierzęta na trawnik wokół placu zabaw i oczywiście nie będą po nich sprzątać?? Ot tak moja propozycja dla ludzi nie szanujących przepisów lub "upierdliwych".

@Oluslava - odkąd tu mieszkam nie zdarzyła się sytuacja aby wszystkie wyznaczone miejsca parkingowe były zajęte   Goście - przecież można im otworzyć słupek albo szlaban?? Czy nawet mogą zaparkować przy ulicy?? A szczerze mówiąc wciąż widzę te same samochody parkujące przez blokiem lub na drodze między PSM a Redco

sakiewka

Użytkownik

Dołączył: 2016-08-04

Liczba postów: 22

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Tomek widzę, że od kiedy jesteś na forum boli Cię to parkowanie, pewnie nie śpisz po nocach patrząc na te samochody. Tak, ja parkuję poza miejscem do tego przeznaczonym i nigdy nie utrudnia to przejazdu innym. Miejsc parkingowych niestety brakuje szczególnie jak wraca się późno.  Aktualnie większość miejsc zajmują firmy remontowo-budowlane, podjeżdzające do nowo oddanego bloku, które kilkukrotnie rano znacznie utrudniły mi wyjazd więc już się tam  na parking nie pcham. Teraz zamieszanie jest straszne i wierz mi, to nie auta osobowe utrudniają ruch tylko laweta, niebieski dostawczy i cała masa dużych samochodów firmowych.
PS: dziękujemy za blokady na kołach w to piękne sobotnie popołudnie, super mieć dobrego sąsiada!

lash19

Użytkownik

Dołączył: 2016-01-22

Liczba postów: 38

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Teraz zamieszanie jest straszne i wierz mi, to nie auta osobowe utrudniają ruch tylko laweta, niebieski dostawczy i cała masa dużych samochodów firmowych.

Żeby było śmieszniej to właścicielem wyżej wymienionej lawety jest ta sama osoba o której jest ten post - miłośnik papierosów i przesiadywania na balkonie :D:D

Tomek

Użytkownik

Dołączył: 2016-06-20

Liczba postów: 64

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Tomek widzę, że od kiedy jesteś na forum boli Cię to parkowanie

Boli to słabe określenie... Raczej bym powiedział wku****

Tak, ja parkuję poza miejscem do tego przeznaczonym i nigdy nie utrudnia to przejazdu innym. Miejsc parkingowych niestety brakuje szczególnie jak wraca się późno.

Proszę wyślij zdjęcie/filmik pokazujący sytuację, jak WSZYSTKIE miejsca są zajęte - ja osobiście takiej sytuacji nie widziałem , a wracam o różnych porach.

Aktualnie większość miejsc zajmują firmy remontowo-budowlane, podjeżdzające do nowo oddanego bloku, które kilkukrotnie rano znacznie utrudniły mi wyjazd więc już się tam  na parking nie pcham.

Trochę to się mija z tym co piszesz wcześniej - firmy remontowo-budowlane raczej przyjeżdzają rano a nie wieczorem... Ale może się mylę i sąsiedzi użądzają się w nocy 

Teraz zamieszanie jest straszne i wierz mi, to nie auta osobowe utrudniają ruch tylko laweta, niebieski dostawczy i cała masa dużych samochodów firmowych.

Temat lawety był już podnoszony na forum...

PS: dziękujemy za blokady na kołach w to piękne sobotnie popołudnie, super mieć dobrego sąsiada!

To nie moja zasługa - aczkolwiek widok był miły dla oka - co mnie zdziwiło, że tylko pojazdy pomiędzy PSM a REDCO miały blokady... te przy bloku niestety nie - w tym rzeczowa niebieska ciężarówka.

Żeby było śmieszniej to właścicielem wyżej wymienionej lawety jest ta sama osoba o której jest ten post - miłośnik papierosów i przesiadywania na balkonie [dblpt]D:D:D

Ale to nie jedyna osoba lubiąca zakopcić na balkonie...

jarek_w

Użytkownik

Dołączył: 2015-03-13

Liczba postów: 38

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Cieszy was to jak zadzwonicie na SM, cieszy was to jak wyganiacie dzieci po 21 z placu zabaw??? Tacy jesteście osiedlowi struże prawa?? Wyjdzie po 22 jak "młodzież" pije piwo na placu zabaw, powiedzcie im że regulamin że to, że tamto... To jest jakiś rodzaj fetyszu być takim ORMOWCEM czy na czym to polega. Szkoda że jak deszcze padał i zalewał nam osiedle nie było nikogo żeby wyjść z łopatą i usypać wał na wyjściu na polane...
Jak by każdy zluzował rajtuzy wszystkim z nas żyło by się milej...
Utarło się że to ludzie starsi często "pilnują osiedlowego porządku" ale u nas jest inaczej, jeszcze 10 lat temu biegali po osiedlach, sąsiadowi zrywali zielone jabłka bo były lepsze niż dojrzałe w domu, a teraz kupili lub wynajęli mieszkania w "apartamentowcu" przy PW 6 i pilnują parkingu, uczą wychowywać dzieci chociaż swoich jeszcze nie mają.

A Tomek jak tak wszystko widzisz przez okna to może lepiej zwrócić uwagę sąsiadowi i ostrzec go przed telefonem do SM a później dzwonić. A zapomniałem to nie Ty...

Pozdrawiam

lash19

Użytkownik

Dołączył: 2016-01-22

Liczba postów: 38

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Chyba trochę odbiegliśmy od tematu...

Tomek

Użytkownik

Dołączył: 2016-06-20

Liczba postów: 64

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Widzę, że chyba jestem jedyny, który chce żyć na porządnym osiedlu...
Reszta jak widzę woli żyć w syfie, gdzie każdy robi co chce, nie przestrzega żadnych zasad, regulaminów...
Trzeba było sobie domek kupić a nie mieszkanie w bloku...

Rafał91

Użytkownik

Dołączył: 2018-02-17

Liczba postów: 4

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Jeśli liczyłeś na to, że mieszkając w bloku z 50 mieszkaniami uda Ci się podporządkować ich wszystkich pod siebie, albo, że wszyscy będą tak ,,porządni'' jak Ty, to gratuluję naiwności i wyboru. Jeśli nie umiesz być tolerancyjny i żyć w społeczeństwie, to domek będzie dla Ciebie idealnym rozwiązaniem, tutaj nikt za Twoim porządkiem nie zapłacze, ani nie pochwali tego. Lepiej byś tolerancyjnym sąsiadem, pomocnym, zrozumiałym - takiego bardziej zapamiętają, a nie jakiegoś buca i donosiciela. Chyba każdy kto rozważa zakup mieszkania w bloku rozpatruje tego pozytywy i negatywy.
Ostatnimi czasy był poruszany temat parkowania tyłem do bloków. Tak bardzo wielki jest z tym problem, że pomiędzy autem, a blokiem jest 10 metrów odległości i te spaliny lecą prosto do mieszkań, pomijając już fakt, że to też zależne jest od kierunku wiatru - tak, na pewno trzeba z tym walczyć i tępić poprzez wieszanie na klatkach numerów rejestracyjnych aut, które parkują tyłem. Utrudniajmy ciężarnej Pani z 6E przez to funkcjonowanie i wygodę, bo ten jej benzynowy silnik na pewno potruje połowę bloku.
Parkowanie w miejscach niewyznaczonych - nie popieram, ale sam parkuję, ponieważ blokady są spieprzone, a przede wszystkim byłem parokrotnie z tyłu zastawiany. Mam dłuższe auto, przez co wielokrotnie wyjazd z miejsca wydzielonego zajmował mi 2-3 minuty na 10-15x. Mamy wokół budowy i pracowników, rozkopane miejsca, utrudniony dojazd, więc tolerujemy obecną sytuację i siebie nawzajem, a wołanie Straży Miejskiej na lepienie mandatów... No cóż. 100 zł nikogo chyba nie zbawi, ale sama fatyga, stracony czas, nerwy i przede wszystkim świadomość jakich ma się sąsiadów... Fajnie się zacierało ręce i robiło zdjęcia z balkonów, nie? Żeby nawet nie mieć odwagi by pod wycieraczką włożyć karteczkę z informacją o złym parkowaniu, byle tylko podpierdzielić sąsiadów... A żeby trafiła kosa na kamień...

sakiewka

Użytkownik

Dołączył: 2016-08-04

Liczba postów: 22

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Rafał91 piąteczka brachu! :-D

luckywolf

Administrator

Dołączył: 2015-03-05

Liczba postów: 128

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Bywa, że miejsca parkingowe są zajęte. Bywa, że staje się pod klatką bo wróciło się z zakupów, z wakacji - trzeba się rozpakować, auto przestawiamy wieczorem. Normalni ludzie nie mają z tym problemu. Dla mnie problemem są auta ciężarowe: lawet + niebieska ciężarówka. Co to ma być? Tarasują pół ulicy. Co do placu zabaw i papierosów na balkonie. Pamiętajcie, czym jest wolność, a jest nią każde zachowanie do momentu kiedy nie ogranicza wolności drugiej osoby.

---

Doświadczaj życia ...

oluslava

Użytkownik

Dołączył: 2015-03-05

Liczba postów: 143

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Parkowanie w miejscach niewyznaczonych - nie popieram, ale sam parkuję, ponieważ blokady są spieprzone, a przede wszystkim byłem parokrotnie z tyłu zastawiany.

otóż to! Blokady to jakaś masakra, sama przestałam je zamykać bo potem nie idzie ich otworzyć- a jak mam otwierać, to wolę zaparkować za szlabanem... No ale ja mam pilota, a wiem, że niestety osoby wynajmujące mieszkania często ich nie mają...

ata

Użytkownik

Dołączył: 2015-03-17

Liczba postów: 23

Odp: Palenie papierosów na balkonie

2 razy mi się zdarzyło, że stałam w korku rano przed pracą  do wyjazdu bo szlaban był nieczynny, śmieciarka stała przy śmietniku, możnaby ją wyminąć ale niestety uniemożliwiały to zaparkowane wzdłuż klatki samochody.  Kilkakrotnie zdażyło mi się również, że chciałam zatrzymać się pod klatką by rozpakować ciężkie bagaże i nie było takiej możliwości bo sznurek niepełnosprawnych obstawił całą uliczkę i trzeba bylo nosić ciężary. Za to od 3 lat jak tu mieszkam nie zdażyło mi się bym nie miała wolnego miejsca parkingowego, a wracam często wieczorami. Co najwyżej trzeba było się przejść kawałek spod bloku 6C.
Co do wychowywania dzieci: moje dziecko uwielbia być głośne. Nieraz siada na balkonie i wyprawia głośne harce. I choć jest we własnym domu i jest środek dnia a nie godzina 21 to hamuję ją i tłumaczę, że mieszkają tu malutkie dzieci, które w środku dnia śpią (tak jak moja córka śpi o godzinie 21), i żeby była ciszej dla nich. Robię to chociaż nie ma takiego przepisu w regulaminie.
Ludzie, dzieci w przedszkolu uczą się empatii z bajek, znają powiedzenie "wolnoć Tomku w swoim domku" i jaki jest jego efekt. A wy sie wyzywacie od ormowców.
Ps: wczoraj piłka ponownie uderzyła w moją szybę okienną, na szczęście tym razem szyba nie pękła i nie trzeba było jej wymieniać. Na szczęście również tym razem pani opiekująca się dzieckiem przeprosiła a nie darła się na mnie kiedy przypomniałam że na placu zabaw nie wolno grać w piłkę.

Wiadomość dodana po 28 min 55 s:
Narobiłam byków i nie mam jak poprawić, bo zniknęła opcja "modyfikuj" więc przepraszam, będą was bodły w oczy ;-)

Tomek

Użytkownik

Dołączył: 2016-06-20

Liczba postów: 64

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Brawo brawo brawo. W końcu ktoś zaczął mowić normalnie. Już myślałem ze coś ze mną jest nie tak ale widzę ze nie jestem jedyny, który tak postrzega postępowanie sąsiadów. Brawo Ata.

ata

Użytkownik

Dołączył: 2015-03-17

Liczba postów: 23

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Takich jeszcze kilka przemyśleń:

Jeśli liczyłeś na to, że mieszkając w bloku z 50 mieszkaniami uda Ci się podporządkować ich wszystkich pod siebie, albo, że wszyscy będą tak ,,porządni'' jak Ty, to gratuluję naiwności i wyboru.

Decydując się na mieszkanie w bloku, nie w domku liczyłam się z tym, że JA będę musiała podporządkować się w niektórych sprawach ponieważ jesteśmy różni i mamy róże potrzeby. Dlatego rozmawiamy z najbliższymi sąsiadami i staramy się nie robić rzeczy które dla innych są męczące. Jeśli już muszę zrobić coś co wiem, że dla sąsiadów będzie niefajne - wyjaśniam to (jak na przykład, że nie zdążyłam zrobić prania wcześniej i wyjątkowo puszczę pralkę w wieczornej godzinie).
Zdawałam sobie sprawę, że wśród tych sąsiadów będą osoby, które będą widziały tylko koniec własnego nosa i na takich tworzony jest regulamin. By nie utrudniali swoim egoizmem życia innym.
Nie zdawałam sobie sprawy, że będą sąsiedzi, na których nie będą działały prośby (np: nie krzycz pod oknem mojego dziecka o 21 bo po 5 rano musi wstać jeśli ja je odwożę do przedszkola) ani powołanie się na regulamin, żadne kulturalne argumenty do opiekuna dziecka nie dotrą, a jedyne co zrozumie  to wulgaryzmy.

"Jeśli nie umiesz być tolerancyjny i żyć w społeczeństwie, to domek będzie dla Ciebie idealnym rozwiązaniem"
Święte słowa! Jeśli nie potrafisz być tolerancyjny i żyć w społeczeństwie w którym panują pewne prawa bo widzisz tylko czubek własnego nosa, pozwalasz swoim dzieciom krzyczeć pod oknami innych dzieci w późnych godzinach wieczornych, utrudniasz poruszanie się po osiedlu samochodem parkując w miejscach do tego nieprzeznaczonych, łamiąc do tego przepisy przeciwpożarowe, bo w razie akcji ratunkowej wóz strażacki nie ma szansy przejechać, jeśli pozwalasz kopać piłkę dziecku wiedząc, że uderza o balustrady, parapety czy okna innych mieszkańców to tak, domek będzie dla Ciebie idealnym rozwiązaniem!

" tutaj nikt za Twoim porządkiem nie zapłacze, ani nie pochwali tego"
Tomku, szacun, że przy takim nikłym poziomie kultury dyskusji Ty zachowujesz poziom. Nie ze wszystkim się z Tobą zgadzam, ale doceniam, że pomimo takiej nagonki nadal kulturalnie bronisz swojego zdania. I mam wrażenie, że już to kiedyś na tym forum Tobie pisałam ;-)

" Lepiej byś tolerancyjnym sąsiadem"
Jesteśmy bardzo tolerancyjnymi sąsiadami. W Red Co mieszkania na poziomie placu zabaw mają postawiony wysoki płot ograniczający 2 metry przestrzeni przed oknami na którą nikt nie może z zewnątrz wejść.  U  nas dzieci bawią się metr od mojego okna. I byłoby super, gdyby rodzice dzieci byli wobec nas tolerancyjni i uciszyli trochę swoje pociechy w godzinach wieczornych bądź, jeśli jest taka prośba mieszkańca.

"Parkowanie w miejscach niewyznaczonych - nie popieram, ale sam parkuję, ponieważ blokady są spieprzone, a przede wszystkim byłem parokrotnie z tyłu zastawiany."
Bardzo logiczne: inni złamali przepis i mi utrudnili życie to ja też będę ten przepis łamał i utrudniał życie innym.

Lash, trochę odbiegliśmy od tematu. Ale generalnie we wszystkich tych wątkach chodzi mniej więcej o to samo.  Zdaje się, że na moim balkonie zdarza się sporadycznie gość, który pali fajkę.  Nie jest to w Twoim  bloku więc pewnie Ci nie przeszkadza, ale za to może jest męczące dla moich sąsiadów więc poproszę go by znalazł inne rozwiązanie z paleniem,  kiedy przychodzi do wnuczki ;-)

Ostatnio edytowany przez ata (2018-09-02 22:59:42)

Rav

Użytkownik

Dołączył: 2015-06-17

Liczba postów: 87

Odp: Palenie papierosów na balkonie

Dokładnie tak jak pisze Atka i kilku użytkowników forum.
Szacunek przede wszystkim, wolność jednych nie może być ograniczeniem drugich.
Możemy różnić się poglądami, to naturalne, ale jeśli nie przyjmujemy argumentów innej strony, to albo jesteśmy bezkrytyczni wobec siebie, albo nieprzystosowani do życia w bloku.
Na prośbę nigdy nie powinno reagować się wyzwiskami typu „Ormowiec”. Zarówno Pana dzieci mają prawo do zabawy w ciągu dnia, niemal wszystko akceptujemy mimo pewnych niedogodności, tak osoby starsze i młodsze dzieci mają prawo do odpoczynku od hałasu wieczorną porą.
Niektóre mieszkania mają wszystkie okna od strony placu zabaw, warto o tym przypomnieć.
Jeśli Pan uważa że normą jest zabawa dzieci mimo późnej pory i pełna akceptacja ich zachowań – to smutne. Pewne normy w kontaktach sąsiedzkich obowiązują od lat i stawianie siebie, swoich dzieci i wszystkiego nad innymi jest egoistyczne.
Uważam że tak jak ja biję się w pierś, kiedy tracę nerwy w pewnych okolicznościach uznając swoją słabość, tak proszę Pana o więcej empatii w stosunku do sąsiadów – czyli nas wszystkich. W pracy możemy być biznesmenem, dyrektorem, kierownikiem, ale w życiu i w zamieszkiwanym bloku jesteśmy tymi samymi ludźmi, jedyna nasza wartość to szacunek jaki możemy zyskać w oczach sąsiada. Nie powielajmy złych wzorców ze środków masowego przekazu, odbierając każdą uwagę jako atak, bo codzienność stanie się nie do zniesienia.